Bracie, skądże twe starania, Skądże zgryzot ciężar - mów! - Co cię dręczą bez przestania W dzień i w nocy podczas snów? O, złóż ten ciężar z serca już, Ten, który z bólem nosisz wciąż! Da Jezus ci Swój pokój, wierz: Za ciebie; mnie dał On Swą krew! Czy nie grzechu to przyczyna, Który wciąż dolega ci? Nigdzie nie masz odpocznienia - Powiedz, bracie, w czym to tkwi? Jezus pragnie zmyć twe winy, Choć jak szkarłat palą się. Chce dać tobie żywot inny; Pójdź do Niego, kocha cię! Mając jedność z zbawionymi Możesz tu szczęśliwie żyć. Tylko wierz, a już na ziemi Dzieckiem Bożym możesz byćRızamyn Nie należę już do siebie yạ ạ̹lhy dẖạ dʿạỷy Viens remplir ma vie صالح الحمد Жизнь бывает как сон kạlḥạlmyn Oh Señor, nos amas tanto lyt ạlʿạlm yʿrfk Idź Jonaszu
Song not available - connect to internet to try again?