Chcę przy Tobie zostać, Panie, Stanąć w rzędzie Twoich sług. Nic mię odwieść nie jest w stanie Od Twej prawdy, z Twoich dróg. Tyś jest życiem mego życia, Tyś krynicą moich sił; Jak latorośl, od powicia, W Ciebiem ja wszczepiony był. Czy gdzie indziej szczęścia więcej, Niż u Ciebie znalazłbym, Który tyle mi tysięcy Niesiesz darów w ręku Swym? Gdzie, jeżeli nie u Ciebie, Mógłbym znaleźć pociech zdrój, Coś na ziemi i na niebie Już tron ugruntował Swój? Gdzież takiego znajdę Pana, Który tak się zajął mną, Że mię wyrwał z rąk szatana Swoją własną drogą krwią? Mam-li takiej to miłości Nie położyć się do stóp? Nie zaprzysiąc Jej wierności Aż do śmierci, aż po grób? O, przy Tobie pozostanę, Jezu, w szczęściu, w chwili prób; Z Tobą serce jest związane Już na wieki, aż za grób. Twego tylko czekam słowa I wezwania z kraju mąk; Dusza odejść jest gotowa, Która z Twoich żyła rąkMôj smútok si obrátil na tanec Сәлем Саған, сәлем Саған Müqəddəs Ruh gəl ครั้นเรียกชื่อ 耶和华在我面前 أبي ضللت ṭlbt ạ̹ly̱ ạlrb 그 참혹한 십자가에 Acum eu mă duc la Cel ce m-a trimis Սուրբ ես Սուրբ ես
Song not available - connect to internet to try again?