Gdy spojrzę tylko na cudowny krzyż, Na którym skonał w mękach Książę chwał, Znikają całkiem blaski zasług mych, Blednieje to, czym chlubić bym się chciał. Nie dozwól, Jezu, żebym chlubił się Czymkolwiek innym, a nie śmiercią Twą! Wyrzekam się dla Twej najdroższej krwi Złud tych, do których serca zwykle lgną. Patrz, z głowy Jego, z boku, z rąk i stóp Miłości ból strumieniem spływa krwi. Cudniejszy wieniec czy kto kiedy splótł Z ostrego ciernia, które w skroniach tkwi? A choćby wszechświat był własnością mą, Wdzięczności byłby to zbyt lichy dar On pragnie życia mego, duszy mej, Miłości tak cudownej Boski żarНозете ми взе Исус от калта myn ydy ạlbṣyrẗ Финальная Luce del mondo tḥt ạlsẖms Kocham Ciebie Panie Мне нужен Ты Osmonu falakka sen nazar tashla بىرگە ٴان ايتىپ، قول شاپالاقتاڭدار สติปัญญา ฤทธานุภาพ
Song not available - connect to internet to try again?