Ja przed światem nie chcę skarg zanosić, Nie chcę tu korony chwały nosić, Gdzie mój Pan koronę z ciernia niósł; Nie chcę, by mi słano w drogę kwiecie Tu, gdzie Jego, najświętszego w świecie Ludzki grzech aż na krzyż hańby wzniósł. Ducha prawdy, Panie, daj na drogę, Gdyż w pielgrzymce łatwo zbłądzić mogę, Na pielgrzyma pełno czyha zgub; Serce daj, co chętnie by słuchało I po wąskiej ścieżce wieść się dało Naśladując pilnie Twoich stóp. Coraz mię silniejszym uczyń w wierze I z miłością połącz ją w przymierze, Miłość nieobludną w serce wlej! Bez niej rychło mię pielgrzymka strudzi, Miłość zaś wzajemną miłość budzi, Dając udział w społeczności Twej. Wołasz mię uprzejmie, miły Panie, Lecz nim się do celu człek dostanie, Musi w wierze wiele przebyć klas. Więc łaskawie podaj mi Swe dłonie, Słudze Swemu pośpiesz ku obronie, Wspieraj, kieruj i zachowaj wraz! Jestem tu na świecie jak w gościnie, Życie w Bogu skryte tu nie słynie, Niczym światu jest mój biedny stan; Krzyż w pielgrzymce mą oznaką, chlubą, Aż ojczyznę ja powitam lubą, Upragniony górny KanaanДивный город святой там за гранью небес Noël, Noël, chantons Noël Pár tento žehnaj, Pane ЬОмюр Apoštolská نسجد لك يا آبا الآب Let Your Spirit come fall Upon me now БЪДИ ПРОСЛАВЕН ТИ هللويا هللويا سبحوا Woman (Febe Porzio)
Song not available - connect to internet to try again?