Jak będzie nam, gdy po skończonym boju, ostatnim, ciężkim, przewalczonym już, z obczyzny się przeniesieni do pokoju, przez bramę wieczną do ojczyzny dusz! Gdy resztę z naszych nóg strząśniemy pyłu, z oblicza zetrzem pot - ostatni raz, gdy ujrzym to, co nieraz nas krzepiło i nową siłą napełniało nas. Jak będzie nam, gdy staniem oświeceni światłością Pana z wiekuistych stref i gdy - szczęśliwi - w blasku tych promieni wzniesiemy z wolnej piersi nowy śpiew! Gdy Pan wyciągnie do nas Swą prawicę, a my bez lęku i bez wszelkich trwóg staniemy przed Nim jako domownicy i gdy nas jako dziatki przyjmie Bóg. Jak będzie nam, gdy Jego głos usłyszym: Błogosławieni, pójdźcie do Mnie tu! Widokiem Jego jakże się pocieszym, i jak będziemy dziękowali Mu! Gdy w oczy wejrzym, niegdyś zapłakane dla zatwardziałych serc, dla naszych win, gdy ujrzym rany, dla nas Mu zadane i zgłębim wielki odkupienia czyn. Jak będzie nam! O, nie widziały oczy, nie słyszał nikt, ni pojąć by to mógł, co za wspaniałość w niebie nas otoczy, gdy Swymi dary nas obdarzy Bóg! Wstępujmy w górę więc po stromej drodze; niech ciężki znój nie zraża nas, ni trud. Daj, Panie, stanąć tam pielgrzymczej nodze, gdzie się zgromadzi wykupiony lud!ḥwl ʿynyk Килдем Һиңә Grande Senhor/Ele é Exaltado Dio c'è سبحوه مجدوه Baliqlar suvda dāng xìn zhǔ yé sū Kör görkemini görüyor Joy В этом месте встречи жду с Тобой
Song not available - connect to internet to try again?