Jak pięknie nam jutrzenka lśni, odblaskiem wiecznej Bożej czci, jak cudnie nam jaśnieje! Gałązko Ty z Jessego pnia, Dawidów Synu, chlubo ma, wypełniasz me nadzieje! Dziwny, Radny, Miłościwy, Szczodrobliwy, ponad trony, nad niebiosa wywyższony! Korono ma, Klejnocie cny, Niebieski Synu Maryi, dostojny świata Królu! Tyś skarbem mym, ozdobą mą, przesłodką Ewangelią Twą pokrzepiam się w mym bólu. Jezu, Jezu! Niebios manną nas co rano dłoń Twa dzieli, byśmy w puszczy nie zginęli. O, wlej do głębi serca, wlej ożywczy zdrój miłości Swej z niebieskich Swych strumieni; i stale mi dodawaj sił, bym urodzajnym drzewem był, co wiecznie się zieleni. Z Tobą, z Tobą serce moje wiernie spoję, by i siła śmierci nas nie rozłączyła,بلاش يا صاحبي Облака احفظ بلادنا يا رب Почему покой на душе моей Ak máš Ježiša rád Z niebieskich wyżyn schodzę dziś Дивный город святой там за гранью небес في السهول والجبال Господу господствующих слава Pujilah
Song not available - connect to internet to try again?