Jam w szatana rękach drżał, W łzach czyniłem to, co on rozkazał mi. Lecz doznałem wyzwolenia, Gdym Jezusa poznać śmiał, Jego mocna dłoń otwarła klatki drzwi. Jako ptaszek mogę śpiewać, Wolne serce, wolna pierś, Alleluja w duszy brzmią pieśni chwał. Chcę pojmanym wszystkim głosić O Jezusie cudną wieść Którą Pan mi z łaski dał. Jako ptaszek w więzach byłem, Szatan miał mnie w ręku swym, Ręce, nogi me w kajdany mocno zwarł. Lecz gdy Jezus mnie zobaczył On się zajął losem mym, Zerwał więzy i wolności dar mi dał. Jako ptaszek, tyś pojmany, Szatan wiedzie cię gdzie chce. Ani nie wiesz co to wolność, Szczęsny los, Lecz chciej spojrzeć na Jezusa, On rozerwie pęta twe, Z wdzięcznym sercem dołącz w pieśni też swój głos.Priveste cerul mai sus de nori جولۇعۇشۇۇ مەنەن قوشتوشۇۇدان يا رب ما أحلي السلام Isus izvor de mângâiere ạ̉nt ạ̉brʿ jmạl مش هاتنازل Mon seul souhait Ты не одна ведь Я с тобою Venga il regno tuo nerelere ben gezdim
Song not available - connect to internet to try again?