Już ostatni za górami promień słońca zgasł. Zbawicielu, zostań z nami, nie opuszczaj nas! W nocnej kryją się zasłonie nędza, grzech i strach; niechże, Jezu, na Twym łonie usnę w błogich snach. Już pasterze poją trzody, wracające z pasz; Ty pragnącym żywej wody i pokoju dasz. Przyjdź ze słodkim ukojeniem, grzeszne myśli spłosz, niech otoczy swym ramieniem wiernych Anioł Stróż. Już ogarnia ziemskie kraje nieprzejrzany mrok; do niecnego dzieła wstaje stary, chytry wróg. Gdy zapragnie ten morderca w nocy kąkol siać, Ty mu zamknij wszystkie serca, sprawę jego zgładź! Już spogląda na tę ziemię złotych gwiazdek rój. Kiedy snem ujęty drzemię, czuwaj, Jezu mój, pierzchną wnet na Twe spojrzenie niespokojne sny, zniknie senne przywidzenie, w którym serce drży. Już ostatni za górami promień słońca zgasł. Zbawicielu, zostań z nami, nie opuszczaj nas! Gdy zapadną śmierci cienie, Ty w ciemności świeć, daj pokoju w me sumienie, do ojczyzny wiedź!ạʿln ạ̹njyl ạlḥb Как прекрасны вверху небеса rby nwr bnwrk O inoyat تأمل 4 يا ظالمني Cède, cède ton cœur sẖkraⁿạ สรรเสริญพระนาม Rabbi Andım Ben
Song not available - connect to internet to try again?