Mizerna, cicha, stajenka licha, Pełna niebieskiej chwały. Oto leżący, przed nami śpiący W promieniach Jezus mały. Nad nim anieli w locie stanęli I pochyleni klęczą Z włosy złotymi, z skrzydła białymi, Pod malowaną tęczą. I oto mnodzy, ludzie ubodzy Radzi oglądać Pana, Pełni natchnienia, pełni zdziwienia Upadli na kolana. Długo wzdychali, długo czekali, Aż niebo rozgorzało, Piekło zawarte, niebo otwarte, Słowo się Ciałem stało. Hej ludzie prości Bóg z wami gości skończony czas niewoli. On daje siebie chwała na Niebie Mir ludziom dobrej woli.Przeminął dnia jasnego i gwar, i znój Руҳан тирикман Не Мутлу لما أكون تعبان Čistá vlnka ЬОзледиим Бир Йер Вар Boh je Kráľom Gjør meg mer lik Deg สวรรค์อยู่ในใจเรา Pues sí, cierto es
Song not available - connect to internet to try again?