Nie było miejsca dla Ciebie, W Betlejem w żadnej gospodzie. I narodziłeś się Jezu, w stajni, ubóstwie i chłodzie. Nie było miejsca, choć zszedłeś Jako Zbawiciel na ziemię, By wyrwać z czarta niewoli, Nieszczęsne Adama plemię. Nie było miejsca, choć chciałeś, Ludzkość przytulić do łona. I podać z krzyża grzesznikom, Zbawcze, skrwawione ramiona. Nie było miejsca, choć zszedłeś, Ogień miłości zapalić. I przez swą mękę najdroższą, Świat od zagłady ocalić. Gdy lisy mają swe jamy, A ptaki swoje gniazdeczka. Dla Ciebie brakło gospody, Tyś musiał szukać żłóbeczka. A dzisiaj, czemu wśród ludzi, Tyle łez, jęków, katuszy, Bo nie ma miejsca dla Ciebie, W niejednej człowieczej duszy.Зачем я так бессилен зачем страдаю я عايز أسمع صوتك 日头啊日头 اجعلك فخراً ابدياً ạ̉nạ ʿạyz ạ̉kwn sẖbhk yạ yswʿ من النهاردة Бесконечный когда века летят Любовь долготерпит Only a sinner saved by grace yswʿ ạ̉tạnạ
Song not available - connect to internet to try again?