Nie znałem Jezusa, ni życia też Zeń. Gdy w sercu mym mieszkał grzech i śmierci cień, Lecz kiedy mi podał miłosną Swą dłoń, To z żalem za grzechy pobiegłem ja Doń. Miłuje mię Pan! Jak błogi to stan! Już pokój cudowny mej duszy jest dan. Gdym w życiu znużony, wśród licznych też burz Osłabną me nogi tak, że mdleję już, To wtedy w mym sercu Pan słyszeć da głos: Ja kocham cię, dziecię, zdaj na Mnie swój los! Jam Panu powierzył me życie, mój cel; Po boju, zwycięstwie oblecze mię w biel. Przez śmierci dolinę iść mogę ja z. Nim, On strzeże Swe dziecię - w to wierzyć ja śmiemHe! Manda fiarovana L'autore dei miei giorni Tak, ako dávno, aj dnes znie Далама көз салсам, өткенді ойға алсам Еһтијаҹым вар Соқыр болып көре алмау Segala Kemuliaan Herra, taaskin kokoo meitä yạ mkẖlṣy ạlʿjyb Я хочу знать Тебя Господь
Song not available - connect to internet to try again?