Nie znałem Jezusa, ni życia też Zeń. Gdy w sercu mym mieszkał grzech i śmierci cień, Lecz kiedy mi podał miłosną Swą dłoń, To z żalem za grzechy pobiegłem ja Doń. Miłuje mię Pan! Jak błogi to stan! Już pokój cudowny mej duszy jest dan. Gdym w życiu znużony, wśród licznych też burz Osłabną me nogi tak, że mdleję już, To wtedy w mym sercu Pan słyszeć da głos: Ja kocham cię, dziecię, zdaj na Mnie swój los! Jam Panu powierzył me życie, mój cel; Po boju, zwycięstwie oblecze mię w biel. Przez śmierci dolinę iść mogę ja z. Nim, On strzeże Swe dziecię - w to wierzyć ja śmiemما كان لي ربحاً Будем сеять утром โอ อิสราเอลจงรีบตื่นขึ้นเถิด mạt ʿly̱ ạlṣlyb Lumea n-a putut vreodată Бог да пази България Srdečne sa radujme مالك الا الله ٴتاڭىرىم الدىڭدا تۇرمىن พระเยซูทรงรักเรา
Song not available - connect to internet to try again?