O, jakże kocham Twój, najświętszy, Boże dom. /Ten żywy Kościół z ludzkich dusz, zbawionych Twoją krwią./ Jak oka strzeżesz go, ten cenny klejnot Twój, /Zasłaniasz od napaści zła, o drogi Boże mój!/ Ja pragnę zawsze mieć z Kościołem łączność Twym. /Radości i ciężary nieść w dniu dobrym jak i złym./ A gdy się skończy już pielgrzymki ziemskiej znój, /Wraz z milionami świętych dusz, mię przyjmiesz Boże mój./Rab Benim Çobanımdır Sobre los campos de Belén Aspanda jaryq aı, samsaǵan juldyzdar عظيم هو ربنا mtsẖạl fy qlbk Здесь с Христом страдай с терпеньем Видна из города та тёмная гора لسه صغنن مالي أراك يا نفسي Иса, Харика Бир Исим
Song not available - connect to internet to try again?