O, Jezu, grzechy swoje na Ciebie złżyć śmiem; Ty płacz i ciężkie znoje uciszysz, dobrze wiem, Tyś na mych grzechów rany przyłożył zbawczy lek, dziś w Twojej krwi przelanej jam bielszy niźli śnieg. Jam bielszy niźli śnieg. Dość długo duszę moją ogarniał czarny mrok, dość długom bez pokoju był pełen bied i trwóg. Dziś jasność z krzyża święta przyświeca duszy mej; nie lęka się, bo zdjęta na zawsze klątwa z niej. Na zawsze klątwa z niej. O, Jezu, Słońce moje, cóż ja Ci za to dam, żeś te okrutne boje przecierpiał za mnie sam? Nie żądasz srebra, złota, Ty tylko serca chcesz; Tyś cel mój, ma tęsknota, bierz mię, Miłości bierz! Bierz mię Miłości, bierz!Emanuel Na cestu žitia kyf ạ̉nsy̱ sydy ạlgẖạly̱ بئز داڭقتايبىز قۇبانابىز Ascolta il grido BAWIPA INN THIANG С колко сълзи أحبك أباركك يا سيدي قۇداي يە بالالاردى شاقىرادى «كەل» دەپ El Shaddai
Song not available - connect to internet to try again?