Oczy płaczą, łzy się leją, Serce ściska żal i ból, Widząc, że na krzyżu mdleje, W mękach kona światów Król. Cóż On zrobił komu złego? Za co cierpi srodze tak? Czy dla grzechu też jakiego Pohańbienia przyjął znak? Oczy płaczą, łzy się leją, Serce ściska żal i ból, Widząc, że na krzyżu mdleje, W mękach kona światów Król. Wieniec z cierni ma na głowie, Krew się sączy z Jego lic. Usta zaschły... Woła: „pragnę"... Ocet z żółcią dają pić. Widok straszny. Ziemia drgnęła. W noc się zmienił jasny dzień. Stwórca się w ofierze daje, Za człowieka każdy czyn. O Miłości niewymowna! Pełnaś świętych cudów Ty! O Dobroci niezgłębiona! Przyjmij mojej skruchy łzy... Daj mi tylko to pragnienie, By podobnym Tobie być, Naśladować Ciebie godnie I dla chwały Twojej żyć.tạ̉ml 1 Qudaı sonsha jaqsy kórdi qazaq dalasyn O Taste and See เราขอนมัสการ Sakin Gece! Kutsal Gece! tʿlyq 2 - fy jljtẖẗ KHUARUAHHAR VEL تحت ظلك Gross ist unser Gott I need You here
Song not available - connect to internet to try again?