Pod krzyżem mego Zbawcy Bezpiecznie spocząć śmiem, Bo tam wszechmocna chroni dłoń Przed skwarem puszczy mię; Tam dusza ma bezpieczny schron W upalny znajdzie dzień; Spragnionych, słabych Zbawcy krzyż Pod swój przygarnia cień. Warowne to schronienie, Wypróbowany grunt, Gdzie z grzesznym pojednany Bóg Już z nim nie wchodzi w sąd. Co Jakub w błogim widział śnie, Tym jest na jawie krzyż: Drabiną, która wiedzie nas Do tronu łaski wzwyż. Tu, pod Chrystusa krzyżem Śmierć traci żądło swe, W ochronie błogiej Pańskich ran Ratunek czeka mnie; Tu Pan z niezmiernej łaski Swej Łotrowi niebo dał; Rozpięte Jego ręce nam Wskazują wieczny dział. Tu zewsząd mię ogarnia Miłości wielkiej żar, Tu widzę, jak wśród srogich mąk Na krzyżu Jezus zmarł. Na hańbę sobie muszę rzec; Tu cuda widzę dwa - Miłości Jego wielkiej moc I ogrom mego zła. Pod krzyżem już zostanę Po wszystkie życia dni, Nie pragnę więcej świateł czczych, Tyś, Panie, słońcem mi. Niech cały mi przepadnie świat, Już nic nie stoję on; Niech moje „ja" pohańbi śmiech, Krzyż będzie chlubą mą.Veď ma z dolných nádvorí Ya Ubangiji, Allahnmu, Ka Sa Albarkarka Պենտեկոստեի Օրը Ürəyimi dinlə, qəlbimi dinlə หัวใจนมัสการ Remain Mielőtt még megszülettem سوف أحمدك يا ربي Научи меня жить Baxıram dünyaya ,yoxdur sevinc orada
Song not available - connect to internet to try again?