Powstań ze snu, Boży zborze, Powstań, aby czuwać wciąż, Bo się okrzyk rozlec może: „Oblubieniec idzie juź!" Chce ci klejnot Swój darować, Co ci zjednał w Swojej krwi, Powstań drogę Mu zgotować, Bo już zorza złota lśni, Powstań, zanuć chwałę Jemu, Za to, co darował nam, Iż nas obrazowi Swemu Przypodobać pragnie Sam. Wylać Ducha chce obficie Na tych, co spragnieni są I rozbudzić nowe życie Wśród wybranych, co Go czczą. Powstań, podnieś wzrok do góry, Patrz, jak grzesznych budzi Pan, Jak ożywia Swoje zbory Mocą krwi płynącej z ran; On nasyca je obficie I od chorób leczy złych, On prowadzi je w tym świecie I przechadza się wśród nich. Powstań więc, wybrana Jego, Tu w tym życiu twoim już, Byś wielbiła Pana swego, Dziękowała Jemu wciąż. Powstań już, umiłowana, I przygotuj lampę swą, Byś gotowa w przyjściu Pana Weszła na wesele z nią!Žalm chvály Qanday ajoyib Xudoning muhabbati jǐn guǎn nǐ wàng jì Keď vstávam nad ránom Чтобы грешников спасти ما أعظم الجود الذي ذخرته تعليق 2 - أعظم إله Várj! shén a zhè guó shì nǐ de guó fmy yḥdtẖ bḥbk
Song not available - connect to internet to try again?