Płyną z serca, płyną w niebo, gorzkie narzekania, 2e się naród ukochany wciąż do złego skłania, My wolności dzieci Bożych mało skosztowali, / Pełno jeszcze rozerwania, grzech nas gnębi dalej. /x2 Więc do Ciebie, Boże, wołam, Ciebie proszę, Panie: Okaż narodowi memu wielkie zlitowanie. Kiedy z grobu go wywodzisz cudnie i prawdziwie, / Niechże w Tobie się rozwija, Twoją sprawą żyje. /x2 W ciężkiej doli życie trawił Naród nasz kochany, Wiele krzyżów w nim i mogił, wiele krwi wylanej. Krwią poległych bohaterów użyźniona gleba / Niech nas teraz ubogaci hojnym plonem z nieba. /x2 Słowem Swoim świat stworzyłeś, wyrzecz tylko słowo, A co było obumarłe, wstanie wnet na nowo. Zwiastunowie prawdy Twojej wstaną z martwych kości, / Przyjdzie doba pokrzepienia dla ojczystej włości. /x2 Płyną z serca, płyną w niebo triumfalne pienia; Pan do modłów się przyznaje, w życie je przemienia. Już przywraca nas z wygnania, jako wód strumienie, / Oglądamy tęsknych modłów cudne wypełnienie. /x2Baba Bizi Bir Yap Precioso Jesus Be Unto Your Name Қувонч қалбида ạ̹n hạj ạlbḥr Z večera, keď všade vôkol M Il est un port secourable Биз һамымыз Аллаһдан чох шејлəр дилəјирик 주님만 주님만
Song not available - connect to internet to try again?