Rok stary już odleciał, zgasł, już się położył w grobie. I tak odejdzie każdy z nas - tę prawdę rozważ sobie! O, gdyby każdy życia rok owoce Panu przynieść mógł! Lecz gdzie owoce z winnych gron i z figowego drzewa? Uderzy wnet żałośnie dzwon,na wieczność ci zaśpiewa. Pan nieraz chciał po owoc przyjść, a znalazł zawsze tylko liść. „Niedobre drzewo, zetnę cię! - tak Bóg przemawia w gniewie- „Owoców nie doczekam się, więc cóż mi po tym drzewie? Już topór przy korzeniu twym, gdy skinę, legniesz w prochu swym". Lecz Zbawca prosi: „Zostaw je, bo może się odmieni, na przyszły rok gałęzie swe owocem zarumieni. Ach, pozwól mu choć przez ten rok Twej łaski jeszcze czerpać sok!'' O, Panie, w Nowym Roku chcę owoce przynieść Ducha! Nie może bez owocu być, kto Twego głosu słucha. Na serca nasze łaskę zlej, by wciąż się pomnażały w niej!mwjwdẗ mndẖ ạlạ̉zl Canterò del Tuo amore sempre CHIM LO IN KA UM KHO LO Keď sa priblížil čas nočný Иса, ризамын kẖlny qrb ạlṣlyb ạlmsyḥ qạm ạ̉ntm mlḥ ạlạ̉rḍ تەڭىرىم، سەنىن مەەرىمىڭ Alleluja, sławny nastał dzień!
Song not available - connect to internet to try again?