Słyszyszy, jak Pan Jezus woła: Kto chce dziś do pracy iść! Żniwo wielkie już dokoła, kłos dojrzały zżółkły liść! Jezus wszystkich nawołuje, wieczną dać nagrodę chce, a kto się gotowym czuje, niechaj rzecze: Poślij mię! Gdy cię nie stać byś poganom przyniósł błogą, zbawczą wieść, bądź światłością chrześcijanom, by poznali swoją cześć. Kto w majętność jest ubogi, niechaj wdowi grosz swój da, rad go przyjmie Zbawca drogi, bo On serce dawcy zna. Jeślić ognia brak wymowy, z jaką Paweł dusze zwał, świadcz prostymi tylko słowy, jak ci Zbawca wolność dał. Gdy nie umiesz przekonywać grzesznych, że sąd czeka ich, możesz małe dziatki wzywać, by Pan się uwielbił w nich. Głośno woła Mistrz do dzieła, bracie, nie odwlekaj, chodź! Wszędzie ciemność górę wzięła, giną starcy, ginie młódź. Oddaj się Zbawicielowi, kiedy potrzebuje cię, powiedz swemu dziś Królowi: Oto jestem, poślij mię!Сокрушённых сердцем Худовандим буюк Раббим Халоскорим Հաճախ Ուզում Եմ Քեզ Փառաբանել ด้วยมือที่ข้าชูขึ้น Boh tak miloval svet Тот день так близок Һəјатым Боју Хершейи гьорен أنا عايز اكون دايماً فى حضورك Благодать
Song not available - connect to internet to try again?