Uwielbiam miłość niepojętą, co w Zbawcy mym objawia się uniżam się przed mocą świętą, co z prochu wydźwignęła mię. Już nie chcę żyć dla siebie dłużej, Miłości, w Tobie się zanurzę O, jak się mile ku mnie skłania, jak mnie pożąda serce Twe! Potędze Twego zmiłowania nie mogę już opierać się. O, Ty, Miłości doskonała, jam Ciebie a Tyś mnie obrała Już Ciebie muszę mieć koniecznie, jakżebym mógł bez Ciebie żyć? Na ziemi nie odpocznę wiecznie, przytułkiem Ty mi musisz być; Mej duszy w Tobie jest wytchnienie, Ty ubogacasz nieskończenie Pod jarzmem ciężkim ja wzdychałem, bom sobie, a bez Ciebie żył; choć długo Ciebie znać nie chciałem, a Tyś mi jednak bliskim był! O, gdyby Cię grzesznicy znali, na pewno by Cię pokochaliEt under på Golgata hendte Isa aıqyshta qurbandyqqa shalyndyń Tu sei il Re di gloria Am fost străin şi singur Kde se křesťané O nuit bienveillante أشتاق لحضور Адонай ข้าต้องการพระองค์ lsta bʿydaⁿạ
Song not available - connect to internet to try again?