Znam zbłąkaną owcę, znam, z prostej drogi zwiódł ją kłam, od owczarni w dal ją wiódł, na bezdroża w głód i chłód. Ja tą owcą byłem przyznam się, ja tą owcą byłem przyznam się. Lecz mój Zbawca, lecz mój Zbawca, lecz mój Zbawca szukał mię. Żal zbłąkanej owcy, żal, w obcych stron pobiegła dal, skroś cierń ostry szła i głóg, krwią znaczyła ślad swych nóg. Ja tą owcą byłem przyznam się, ja tą owcą byłem przyznam się. Lecz mój Zbawca, lecz mój Zbawca, lecz mój Zbawca szukał mię. Znam zbłąkaną owcę, znam, przyszedł za nią Pasterz sam, wyrwał ją z przygody złej, do owczarni zaniósł Swej. Ja tą owcą byłem przyznam się, ja tą owcą byłem przyznam się. Lecz mój Zbawca, lecz mój Zbawca, lecz mój Zbawca szukał mię. Tak, to jam jest owcą tą, co na drogę zeszła złą, miłość mi objawił Bóg, już nie zejdę z Jego dróg. Tak, tak, tak w Nim szczęścia mego zdrój, tak, tak, tak, w Nim szczęścia mego zdrój, tak, mój Zbawco, tak mój Zbawco, tak mój Zbawco, jam jest Twój!ạlnjm fy ạlsmạ Yo me alegré con los que me decían Сен дээш Бурганымга четтирдим yạ ṭyb sạʿạt Жас кезімнен мені сақтап жүрдің Сен Bol si tam В ТВОИТЕ НОЗЕ L'uomo in generale PAKHAT LE KHAT I DAW U Сонсуздур Севҝиси
Song not available - connect to internet to try again?