Zostaje jeszcze odpocznienie, Spoglądaj tam do jasnych gór! Tu opłakujesz swe więzienie, 2e nie rozprasza słońce chmur. Patrz na Baranka, na zielonych Postawi pa¬szach odkupionych; Swe brzemię rzuć i spiesznie idź! Już wkrótce skończy się bój krwawy. Do rajskiej wkrótce wejdziesz sławy, By odpocznienie wieczne mieć. To odpocznienie Bóg zgotował, Ten pokój, który wiecznie trwa; Przed wieki On nas umiłował, Przez Syna teraz niebo da. Baranek życie Swe darował, By nam ten pokój ofiarował; On wabi, woła wszystek świat: O, pójdźcież, dusze spracowane, Pociechy są wam zgotowane, Tu wdzięcznie kwitnie życia kwiat! Z wykrzykiwaniem mamy skosić Obfity plon niebieskich niw, Z radością snopy mamy znosić W on dzień radosnych Pańskich żniw Wzdychanie, żałość przeminęły, Choroba, śmierć już koniec wzięły, W Swej czci ukaże się nasz Król! Zdziwią się oczy, zdumią uszy, Gdy wszystkie łzy nasz Pan osuszy, Łaskawie nasz ukoi bólSei di più yé sū shì nǐ mn ạlhlạk njạny Più di te Руки благодати руки Господа Славь, душа Ja nie, Boh môže sám hǎo shí guāng Jasaj, jasaj, Kristus vo vás عندما ادخل مخدعي
Song not available - connect to internet to try again?