Gdy się życia srożą burze, Gdy i mocni chwieją się, Ufnie wznoszę wzrok ku górze, Wiem, że Ojciec trzyma mię. On zakryje Swoje dziecię, Że mię burz nie strwoży toń, On ochroni Swoje dziecię, Gdy mię pod Swą skryje dłoń Gdy przygniotą mię cierpienia, Jego w nich tu poznać śmiem; One wiodą do zbawienia I do Niego zbliżą mię. Gdy mię pokus rój otoczy, A przeciwnik grozi mi, To do Pana wzniosę oczy, Zeń mi nowa siła lśni. Niechaj więc się burza sroży, Choć wokoło ciemna noc, Moja dusza się nie trwoży; Patrzę na Jezusa moc.msẖ bạʿrf ạ̉ktb БЕЗКРАЙНА Е ТВОЯТА ЛЮБОВ Be ny mampahory Jesus, oh how sweet the name Гьор Халими Flood the earth Ликуйте небеса слава Богу smʿt ṣwt ḥbyby ฟิลิปปี 4:4 مهما تقلو
Song not available - connect to internet to try again?