Już się nie bój dłużej, Jam przy boku twym! To pochodnią naszą, gdy w ciemności drżym. Światło obietnicy świeci spoza wzgórz: Otom zawsze z tobą, nigdy nie puszczę cię już /Jam nigdy nie sam, jam nigdy nie sam tak mi mój Pan przyobiecał: „Nigdy nie będziesz już sam"/x2 Lilia cudna zwiędnie, woń utraci kwiat Słońce kiedyś zgaśnie, runie cały świat, Jezus moje Słońce świeci z niebios bram On mnie nie opuści, nigdy nie będę już sam /Jam nigdy nie sam, jam nigdy nie sam tak mi mój Pan przyobiecał: „Nigdy nie będziesz już sam"/x2 Choć na ścieżkach ciemnych czyha mnóstwo zła Słyszę, jak On mówi: Pójdź dziecino ma! W niebie już zobaczę Jego twarzą w twarz Tam Mu podziękuję za tę obronę i straż /Jam nigdy nie sam, jam nigdy nie sam tak mi mój Pan przyobiecał: „Nigdy nie będziesz już sam"/x2Жив Riparatori di brecce Vous, saints ministres لا تلمني Начальник жизни Пастырь мой ข้ายกพระนามพระเจ้าของข้า В утро юности прекрасной Тубсиз жар ёқалаб юрсамда гоҳи โปรดเปิดดวงตาแห่งดวงใจ Tu es vie
Song not available - connect to internet to try again?