Na Twoim krzyżu, Zbawicielu, umarła grzechu mego moc. Zwycięstwo, siłę, odpuszczenie przyniosła Twojej śmierci noc. Poniosłeś karę za mnie sam, // O, cóż Ci, Panie, za to dam? // Nie żądasz złota, wszystko Twoje, piękności ziemi wszystkie masz. Na tronie siadłeś w Bożej chwale i niebo, całą ziemię masz. Ach, cóż przyniosę, Królu mój? // Czym Tobie dług wypłacę swój? // Kiedy rozmyślam o Twych mękach, o ciele Twym zbroczonym krwią, o Twych przebitych nogach, rękach, o oczach zaszłych śmierci mgłą, gdy przyjdzie mi pod krzyżem stać // O, Jezu, cóż Ci w zamian dać? // Z odmętów świata chciwie piłem, a za to Tyś boleśnie zmarł. Rozkoszą ziemi tylko żyłem, Twe serce spalił męki żar. Mnie ujarzmiła próżna cześć, // Tyś w hańbie musiał życie wieść. // Ty za mnie zapłaciłeś długi! Czyż mogę z tego radość mieć, gdy tylko na to wspomnę sobie, jak o mnie Ty musiałeś drżeć? Jakżebym ten ogromny dług, // Mój Jezu, Tobie spłacić mógł? // Jam niczym - Słowo Twoje stwierdza, a gdyś Swe życie za mnie dał, dlategoś chętnie je położył, boś serca mego za to chciał. Że sercem dług zapłacić mam, // O, więc Ci serce swoje dam! //Как прекрасно все то что Твое Akwai Littafi Guda Ne Nyt se suuri päivä koitti Хамгаас сайн Их Эзэн Gel Doldur Bizi bạ̉dkẖl ʿrsẖ ạlnʿmẗ Kościoła grunt jedyny Горит свеча, мерцает огонёк, Еј Хиласкар, Сəн мəни севдин Ando con Cristo en sombras
Song not available - connect to internet to try again?