O Jezu, Twą jest sprawa ta, Coś ją powierzył nam, A że to, Jezu, sprawa Twa, Zachowasz ją Ty Sam. Lecz ziarnko pszenne musi plon Do światła wznieść przez własny zgon; Nim wzejdzie, wprzód się w ziemi skryć, Istoty swej się w śmierci zbyć, W ukryciu żyć, Istoty swej się zbyć. Tyś, Jezu, drogą cierpień wszedł W niebieską chwałę Swą, Tąż wiedziesz drogą cierpień, bied Tych, którzy wierzyć chcą. Ach, prowadź nas, by każdy miał W Twym krzyżu i królestwie dział; Swej śmierci bramą prowadź nas Do światła z Twoją sprawą wraz, Z Twą sprawą wraz Do światła prowadź nas! Tyś umarł Sam i Sam się w grób Jak ziarnko pszenne wsiał - Tak samo wzbudź i nowym zrób Świat, który Bóg Ci dał, I daj nam posłów wiernych, daj, By rychło w każdy ziemi kraj Rozsławić Twoje imię szli! I my też chcemy służyć Ci Ze wszystkich sił Po wszystkie życia dniلك المجد yạmạ snyn ḍyʿthạ Zbawiciel w Kanie Galilejskiej Мил Отче, в Словото Твое Мөнхийн Их Эзэн минь Duch Boży w nas woła Ojcze Псалом 138 Танръ съънаъмъздър Kel, Qudaıdy madaqtaýǵa من الكسرة للنصره
Song not available - connect to internet to try again?