Prócz liści nic! Ach, marny plon! Patrz, Zbawca roni łzy! Tak cię gorąco kochał On, dla ciebie zniósł męczeński zgon. Cóż Mu przynosisz ty? Prócz liści nic! Prócz liści nic! Prócz liści nic! A owoc gdzie, coś w życiu przynieść miał? Cierpliwość Pańska kończy się, i wkrótce Bóg potępi cię, gdy będziesz przed Nim stał, nie mając nic. Prócz liści nic! Prócz liści nic! I wstyd, i strach! Tak szybko życie mknie. Zburzyłeś szczęścia swego gmach i będziesz wieczność spędzać w łzach. Gdzież korzyść pytam się. Prócz liści nic! Prócz liści nic! Prócz liści nic! W niewierze trwasz. Ach, uwierz, człeku zły! Gdy nie uwierzysz, dobrze zważ, usłyszeć straszny wyrok masz: Idź precz ode Mnie ty! Prócz liści nic! Prócz liści nic!lsh ạlạml mwjwd Görmek İstiyorum ạlạ̉rḍ dy mlkk yạ ạbn ạllh nlt ạlḥyạẗ ạlạ̉bdyẗ Un vaso Душе открылось небо بيك أفراحي إبتدإت ṭwbạk yạ frḥạn ạ̉nt ạlạ̉mạn Иса Месих Худайың Сөзи
Song not available - connect to internet to try again?