Rzeszo święta, serce swe nastrój do modlenia, niechaj Duch, co z nieba tchnie, serca rozpromienia. Modłów woń w rajską błoń w każdej niech godzinie z głębi serca płynie. Tę ofiarną modłów woń lud zasyła Boży, Jemu ją anielska dłoń na ołtarzu złoży. Chrystus Pan dla Swych ran jest tym Pośrednikiem i Orędownikiem. Jeśli jednej duszy głos nie ominie celu, ale w niebo sięga wprost, cóż, gdy modłów wielu złączą zbór w jeden chór, cóż, gdy rzesze całe wznoszą Bogu chwałę? Tajemniczą mocą tchną świętych dusz modlenia, tłumią w sercu pychę czczą, strzegą od zwątpienia. Siła ta wiecznie trwa, wiernym dopomaga, nieprzyjaciół smaga. Zechciejże więc, rzeszo, wznieść serce rozmodlone, do modlitwy ręce spleść, Panu poświęcone. Poświęćże modły swe, niech aż pod niebiosy wzbiją się ich głosy.Y'en a qui.. Az Úr Szellem يا محباً مات عن جنس البشر Зүрх сэтгэлийг минь Camminerò Noc v širý už padá kraj За Тебя держусь никуда не отпущу Perdona 主你是我的力量 Ƴan Tumaki Ne Mu a Tsakiyar Kerketai
Song not available - connect to internet to try again?