Gdzież serce, gdzie ojczyzna twa? Tam, kędy wiosna wiecznie trwa, Gdzie więcej nikt nie tonie w łzach, Umilkły skargi, minął strach. Gdzie z piersi pierzchnął żal i ból, Jak łzawa rosa z rannych pól, Gdzie z ziemi już jest zdjęty lęk I w radość się zamienił jęk. Ach, kiedyż ujrzę luby próg, Gdzie kres zasłanych cierniem dróg? Gdzie promienieje wieczny blask, Gdzie zdrój obfity Bożych łask? Tam w niebie, tara ojczyzna ma. Taro wiosna już bez przerwy trwa; Tam luby mój ojczysty kraj, Wszak tam jest upragnio¬ny raj. Promiennym słońcem Jezus tam, Chrystusa Ojciec - Ojcem nam, Rodziną - niebian święty zbór, Przybytkiem - szczyt Syjońskich gór. Tam wiecznym blaskiem gwiazdy lśnią, Weselne pienia wiecznie brzmią. Już na myśl o tym wdzięcznie drga Znękana bólem dusza ma.يا نبع الحنان НА БОГА БЛАГОДАРИ Hospodin sám jde přede mnou Når Du kommer nær Боже свят си O nom divin, nom rédempteur trạk 11 Улулук Сана, Йюджелик Сана Počul si už o záchrancovi Создатель всей вселенной
Song not available - connect to internet to try again?